Witam,
Chciałam wczoraj uszyć Tilde .Wymyśliłam sobie, że chcę ,żeby ona miała szarą sukienkę w białe kropki.Poszłam do sklepu ,kupiłam wymarzony materiał i co zrobiłam? ,uszyłam torbę plażową ha ha ha.
Jak powiadają :kobieta mówi jedno,myśli drugie ,a robi trzecie.
Naprawdę nie wiem co mnie naszło z tą torbą plażową,bo przecież jedną już mam i to całkiem fajną.
Pierwszy raz jestem zadowolona z efektu jaki wyszedł.
Kotwice (z jednej strony torby ) i napis(z drugiej strony torby) przetransferowałam oczywiście jak zawsze,metodą na olejek lawendowy.
Torba jest duża i bardzo pojemna.Zmieściłam w niej trzy ręczniki plażowe i książkę.Z pewnością zmieści się tam jeszcze butelka wody i małe przekąski.
Pozdrawiam ,Izabela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz