Koniec roku 2015 jak i początek tego roku obfitował u nas samymi słodkościami.Przed świętami zaczęło się pieczenie makowców,ciasteczek i pierniczków.
Następnie upiekłam tort na prośbę koleżanki w prezencie dla jej chłopaków ,którzy maja urodziny przed samymi świętami.
W czasie świąt nie mogło zabraknąć pieczonych jabłek.
Po powitaniu Noweg Roku,przyszedł czas na urodziny mojej córci.Torcik z kremem toffi i bitą śmietaną.Do tego truskawki w czekoladzie.
Natomiast w zeszłym tygodniu zrobiłam tort na 70-te urodziny .
Za dwa tygodnie urodziny mojego syna ,trzeba będzie coś upiec i znowu nici z odchudzania.
Pozdrawiam ,Izabela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz