Wczoraj uszyłam kompana dla mojej panny Tildy Mikołajkowej.Moja córka nazwala go Eberhard,nie wiem skąd jej to przyszło do głowy ale imię mi się spodobało i teraz go tak nazywamy.
Oczywiście Tildzie i Eberhardowi zrobiłam małą sesje zdjęciową.
Nie byłabym sobą gdybym nie dorobiła jeszcze dodatkowych dekoracji świątecznych.
Kupiłam w sklepie bombki ,do których powkładałam nasze zdjęcia rodzinne.
Dzisiaj także upiekłam szopkę bożonarodzeniowa z piernika ,ale poskładam ja dopiero jutro bo chce żeby dobrze stwardniała.
Z resztek ciasta piernikowego upiekłam ciasteczka.
Przepis na piernikowa szopkę podam w następnym poście.
Formę do zrobienia szopki kupiłam w Tchibo.
Oczywiście bez tortu na weekend ani rusz ,dzisiaj na szczęście upiekłam tylko jeden o smaku malinowym.
Pozdrawiam Izabela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz