Jak już pisałam w poprzednim poście, dziś pokaże Wam wianek z dynią w roli głównej.
Ostatnimi czasy bardzo podobają mi się rzeczy zrobione z juty. Oczywiście kupiłam kilka metrów bieżących juty i przyszedł teraz czas zacząć coś tworzyć .Na pierwszy ogień poszedł wianek, który sobie wymarzyłam. Jedyna zmiana w pierwotnym zarysie było wymiana dyni z białej na pomarańczowa (oczywiście to była sugestia mojej rodzinki) ,do której się zastosowałam. Jutę pocięłam na paski o szerokości 15 centymetrów(długość 2 metry) . Całość pozszywałam ,przymocowałam sznurkiem do wiklinowego wianka ,a dynie przykleiłam na klej na gorąco.
Na szczęście pozostało mi jeszcze dużo juty bo mam jeszcze kilka projektów do realizacji ,ale to już pokaże w następnych postach.
Ps.Bardzo dziękuje za mile komentarze pod moimi postami ,jest mi ogromnie milo ze to co tworze się komuś podoba,to bardzo inspirujące,Pozdrawiam Izabela
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz